Przylądek Rozewie, niczym strażnik wybrzeża, od wieków strzeże polskich wód. Tam właśnie, wznosząc się ponad fale Bałtyku, stoi dumna Latarnia Morska Rozewie, nosząca imię Stefana Żeromskiego.
Dwie latarnie, jedna historia
Historia Latarni Morskich Rozewie sięga XIX wieku. W 1822 roku, z inicjatywy władz pruskich, na przylądku Rozewie zbudowano pierwszą latarnię, która miała na celu ułatwienie żeglugi statkom pływającym po południowym Bałtyku. Początkowo, Latarnia Rozewie I, bo tak ją nazwano, emitowała światło z 15 lamp na olej rzepakowy, widoczne z odległości 21,7 Mm. Z czasem jednak, rosnący ruch morski i rozwój technologiczny wymusiły konieczność modernizacji.
W 1875 roku, obok istniejącej już Latarnia Rozewie I, zbudowano drugą latarnię - Rozewie II (zwaną również Nową Latarnią). Nowa latarnia, wyposażona w nowoczesny aparat Fresnela I klasy, emitowała światło białe stałe o takim samym zasięgu jak starsza siostra. Obie latarnie świeciły do 1910 roku, kiedy to Latarnia Rozewie I została podwyższona o 5 metrów i zmodernizowana. Nowa konstrukcja stalowa zwieńczona latarnią zastąpiła dotychczasową kamienną wieżę, a oświetlenie zmieniono na elektryczne.
Nowoczesne serce starej latarni
Współcześnie, Latarnia Rozewie I to nie tylko imponujący zabytek, ale i nowoczesna placówka nawigacyjna. Sercem latarni jest nowa lampa obrotowa z reflektorami LED dalekiego zasięgu, zapewniająca zasięg światła do 26 Mm. Latarnia pełni również funkcję radiolatarni, a na jej szczycie znajduje się jedna ze stacji systemu AIS-PL, umożliwiającego automatyczne monitorowanie ruchu statków w strefie przybrzeżnej.
Muzeum latarni morskiej
Wizyta w Latarni Rozewie I to nie tylko podziwianie panoramy Bałtyku i otaczającego krajobrazu. W muzeum zlokalizowanym w latarni można odbyć fascynującą podróż w czasie, poznając historię polskich latarni morskich. Ekspozycja obejmuje stare reflektory, modele latarni z różnych epok, a także pamiątki i dokumenty związane z pracą latarników.
Legenda o córce szwedzkiego kapitana
Z Latarnią Rozewie I wiąże się również legenda o córce szwedzkiego kapitana. Mówi się, że po rozbiciu się statku w okolicy Rozewia, dziewczyna co noc rozpalała ognisko na wzgórzu, by ostrzegać innych żeglarzy przed niebezpieczeństwem. Jej poświęcenie miało dać początek budowie pierwszej latarni morskiej na przylądku.
Latarnia Rozewie I to nie tylko latarnia morska. To symbol polskiego wybrzeża, miejsce łączące historię z nowoczesnością.
Jeśli chcesz poznać inne atrakcje Jastrzębiej Góry odwiedź naszego bloga.
